Oczami Kim:
-Cześc kochanie.
-Siema laska - odpowiedział Brody wstając na równe nogi i całując mnie. Całowaliśmy się długo i namiętnie. ( Brody myślał tylko o jednym ale że byli w szkole nie mógł sobie na to pozwolic)
- Zakaz okazywania uczuc na terenie szkoły! - warknął nauczyciel.
Niechętnie oderwałam się od mojego chłopaka i zajęłam swoje miejsce.
Oparłam się o ścianę i zasnęłam , bo niestety nie udało mi się słuchac.
''Teraz
jest ten moment w końcu go pocałuje. Odwrócił mnie do siebie. Był mega przystojny, miał kasztanowe włosy i dwa słodkie pieprzyki. W świetle księżyca wyglądał bardzo seksownie. Przybliżył się do mnie i wpił mi się w usta. Delikatnie
objął mnie w talii i przysunął mnie do siebie. Ja za to zarzuciłam ręce
na jego szyje i bawiąc się jego włosami pogłębiłam pocałunek. Po10 min
oderwaliśmy się od siebie patrząc głęboko w oczy.
W końcu zapytał:
- Czy zostaniesz moją dziewczyną?
......................................
-Kim,Kim KIM !
Otworzyłam oczy i ujrzałam zaniepokojoną a zarazem szczęśliwa twarz Brody'ego .
Czyli to był jednak sen :(
-Wszystko dobrze ? - spytał
Pomachałam tylko twierdząco głowa i zabrałam swoje rzeczy wychodząc z sali.
Na korytarzu od razu podbiegły do mnie Grace i Julia .
- Hej dziewczyny. Przywitałysmy się buziakiem w policzek.
- No hej.
- I co tam jutro zakończenie roku. Nie wiem jak wy ale ja mam ochote na małe zakupy . Co wy na to ?
-Super ja wchodzę w to a ty Julio?
- Jasne o 16?
- Mi pasuje
- Mi też , To dozoba
- Narka
Poszłam do swojej szafki, wyjęłam z niej cała zawartośc i skierowałam się do wyjścia.
Nagle ktoś zasłonił mi oczy . Strasznie się wystraszyłam i już chciałam wymierzyc cios ale mój napastnik mnie wyprzedził.
..............................................................
Oczami Jacka:
Właśnie wyszedłem ze szkoły. Odprowadzam Donne która cały czas mówi o swoim makijażu i jak to jutro zajebiście się ubierze. Eh...
Nie mogę uwierzyc ze już jutro jest zakończenie roku. A co najważniejsze jutro zaczynają się wakacje. Podobno niedługo ktoś przyjedzie tu na wakacje. Mama mi mówiła ze znalazła modelkę która pomoże jej zabłysnąc w świecie mody. Podobno ma ona też córkę. Będą u nas mieszka przez ok 2 miesiące a nawet nw czy nie dłużej.
Ooo... widze dom Donny no nareszcie :)
- To pa skarbie - powiedziałem i pocałowałem jej policzek. Ale jej to nie wystarczyło . Brutalnie wpiła mi się w usta i złapała za ramiona. Myślałem że spędziłem na tym pocałunku jakies 30 min a tobyło tylko 30 sek..
O mało się nie udusiłem. No ale czego nie robi się dla związku. W końcu oderwaliśmy się od siebie.
- To na razie Jackie.
Uśmiechnąłem się sztucznie i odszedłem zastanawiając się nad swoim snem. Ta blondyna była bardzo piękna. Ciekawe czy kiedyś ja spotkam. Pewnie nie a jeżeli nawet to mam swoją barbie która nakłada zdecydowanie za dużo makijażu. Ej... Brewer ogarm... mówisz o swojej dziewczynie. No dobra mówi sie trudno.
Wszedłem do domu trzaskając drzwiami.
Nie wołałem mamy ani ojca bo wiedziałem ze ich nie ma.
Poszedłem do kuchni i zrobiłem sobie obiad. Pizza z szynką, serem i pieczarkami.
Po 30 minutach wziąłem swój posiłek i zasiadając na kanapie zjadłem go oglądając przy tym TV.
Kiedy zobaczyłem ze jest już 19 godz poszedłem zmyc naczynia. Następnie poszedłem pod prysznic. Przebrałem się w dresy i zacząłem gadac z Jerrym na skype.
Ja; Siema stary ct?
Je; Joł, no jakoś leci a u cb?
Ja; Spoko. Słuchaj jest sprawa już 4 raz z rzędu śni mi się ten sam sen z tą samą dziewczyną.
Je; Woow... czy nasz Jackie się zakochał w tajemniczej blondynce ? xD
Ja; Jerry ogar.... po prostu to troche zaczyna mnie przerazac . Co o tym myślisz?
Je; No wiesz... może to jakiś sen proroczy albo znak że trzeba zerwac z tym plastikiem.
Ja; Albo po prostu to jakis dziwny nic nieznaczący sen
Je; mi się podobają moje opcje.
Pogadaliśmy jeszcze pare godzin po czym przebrałem się w piżamę i zasnąłem.
........................................................
.......................................................
No hejka :)
Wreszcie napisałam .
Całkiem mi się podoba xD
Powiem wam tak
OMG... w życiu nie spodziewałam się az 11 komów.
Serio... nie wiedziałam.
Więc mam teraz taką cichą nadzieję że pod tym będzie mniej więcej tyle samo:)
8 komów=next :)
poniedziałek, 30 grudnia 2013
piątek, 27 grudnia 2013
Rozdział 1
W Seaford:
" Teraz jest ten moment w końcu ją pocałuje. Odwróciłem ją do siebie. Była piękna , miała blond włosy orzechowe oczy. W świetle księżyca wyglądała zjawiskowo. Przybliżyłem się do niej i wpiłem się jej w usta. Delikatnie objąłem ją w talii i przysunąłem do siebie. Ona za to zarzuciła mi ręce na szyje i bawiąc się moimi włosami pogłębiła pocałunek. Po10 min oderwaliśmy się od siebie patrząc głęboko w oczy.
W końcu zapytałem:
- Czy zostaniesz moją dziewczyną?
...........................................................................
-Drrrrrrrrrr !!
Kiedy w pokoju rozległ się dźwięk budzika, szesnastolatek o imieniu Jack z hukiem zleciał z łóżka.
Otworzył zaspane oczy i spojrzał na budzik.
- 7;40 , o nie zaraz sie spóźnię! - krzyknął chłopak i pobiegł do łazienki gdzie w 5 min wszystko załatwił.
Założył wcześniej przyszykowane ubrania : http://a.wattpad.net/cover/4571671-256-k113106.jpg i zbiegł na dół zastając tam swoją rodzicielkę.
- Hej mamo ! - przywitał się chłopak biorąc jabłko i pakując je do plecaka.
- Hej synku, weź deskę może w ten sposób nie spóźnisz się do szkoły - powiedziała Emily nie zaprzestając robienia sobie sniadania.
Chłopak pożegnał się z mamą, wziął deskę i pojechał do szkoły. Po drodze myślał kim jest ta pięknośc z jego snu.
W tym samym czasie w Nowym Yorku:
Pewna blondynka biegła ile sił w nogach zatłoczonymi ulicami NY , by nie spóźnic się na lekcje. W tym samym czasie, kiedy blondi wbiegła do szkoły rozległ się dzwonek na lekcje. Szybkim krokiem podeszła do szafki i wyjęła z niej książkę od francuskiego. Zapukała do drzwi klasy i weszła napotkając srogą minę nauczyciela.
- Ooo... Panna Crowford , 3 min spóźnienia jakie ma pani wyjaśnienie ?
- Znamy się już 3 lata a pan mi ciągle po nazwisku. Jestem Kim, K-I-M. - powiedziała lekko zdenerwowana nastolatka .
- Dobrze więc Kim , jakie jest pani usprawiedliwienie? - wysyczał nauczyciel
- Po prostu zaspałam - powiedziała blondi w bananem na twarzy i czym prędzej poszła do ostatniej ławki do swojego chłopaka.
.................................................
....................................................
Taak wiem masakra. :(
Nie jestem dobra w takim rozpoczęciu akcji.
Ale postaram się by następny był ciekawszy.
Kto przeczyta niech komentuje. Prosze.
To co do następnego. <3 <3
" Teraz jest ten moment w końcu ją pocałuje. Odwróciłem ją do siebie. Była piękna , miała blond włosy orzechowe oczy. W świetle księżyca wyglądała zjawiskowo. Przybliżyłem się do niej i wpiłem się jej w usta. Delikatnie objąłem ją w talii i przysunąłem do siebie. Ona za to zarzuciła mi ręce na szyje i bawiąc się moimi włosami pogłębiła pocałunek. Po10 min oderwaliśmy się od siebie patrząc głęboko w oczy.
W końcu zapytałem:
- Czy zostaniesz moją dziewczyną?
...........................................................................
-Drrrrrrrrrr !!
Kiedy w pokoju rozległ się dźwięk budzika, szesnastolatek o imieniu Jack z hukiem zleciał z łóżka.
Otworzył zaspane oczy i spojrzał na budzik.
- 7;40 , o nie zaraz sie spóźnię! - krzyknął chłopak i pobiegł do łazienki gdzie w 5 min wszystko załatwił.
Założył wcześniej przyszykowane ubrania : http://a.wattpad.net/cover/4571671-256-k113106.jpg i zbiegł na dół zastając tam swoją rodzicielkę.
- Hej mamo ! - przywitał się chłopak biorąc jabłko i pakując je do plecaka.
- Hej synku, weź deskę może w ten sposób nie spóźnisz się do szkoły - powiedziała Emily nie zaprzestając robienia sobie sniadania.
Chłopak pożegnał się z mamą, wziął deskę i pojechał do szkoły. Po drodze myślał kim jest ta pięknośc z jego snu.
W tym samym czasie w Nowym Yorku:
Pewna blondynka biegła ile sił w nogach zatłoczonymi ulicami NY , by nie spóźnic się na lekcje. W tym samym czasie, kiedy blondi wbiegła do szkoły rozległ się dzwonek na lekcje. Szybkim krokiem podeszła do szafki i wyjęła z niej książkę od francuskiego. Zapukała do drzwi klasy i weszła napotkając srogą minę nauczyciela.
- Ooo... Panna Crowford , 3 min spóźnienia jakie ma pani wyjaśnienie ?
- Znamy się już 3 lata a pan mi ciągle po nazwisku. Jestem Kim, K-I-M. - powiedziała lekko zdenerwowana nastolatka .
- Dobrze więc Kim , jakie jest pani usprawiedliwienie? - wysyczał nauczyciel
- Po prostu zaspałam - powiedziała blondi w bananem na twarzy i czym prędzej poszła do ostatniej ławki do swojego chłopaka.
.................................................
....................................................
Taak wiem masakra. :(
Nie jestem dobra w takim rozpoczęciu akcji.
Ale postaram się by następny był ciekawszy.
Kto przeczyta niech komentuje. Prosze.
To co do następnego. <3 <3
poniedziałek, 23 grudnia 2013
Wesołych Świąt
Życzę Wszystkim Wesołych Świąt
dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności ,dużo miłości której mam nadzieje jak najszybciej zaznacie ,
wiele nowych pomysłów na Wasze blogi,
prawdziwych przyjaciół którzy będą z Wami na dobre i na złe,
oraz żeby spełniły się wasze wszystkie marzenia.
Życzenia dla:
Kasi która kocha Leo <3
Patty Howard <3
Agatce Howard <3
Ewie Kluczyk <3
Alexandrze Howard <3
Victoriiandree <3
Domi Howard <3
Lucy Howard <3
Megi Howard <3
Wiktorii < Olivia B.N> <3
Tori <3
Oli Bednarek <3
Chrissy Fox <3
Emily Moore <3
I WSZYSTKICH KTÓRZY TO CZYTAJĄ !!
Prolog
Ona - blondyna o orzechowych oczach. Piękna , wysportowana i mądra.
Kocha karate i swoich przyjaciół. Tylko przed nimi nie ukryła swojej przeszłości.
Oni wiedzą co się stało. Po pewnym czasie spotyka Jacka.
Czy chłopakowi uda się poznac prawdę o dziewczynie?
Czy Kim mu zaufa ?
On - najprzystojniejszy chłopak w swoim miasteczku.
Brązowa czupryna i zniewalający uśmiech. Kocha karate.
Ma też dziewczynę Donnę którą nie wie czy kocha.
Po pewnym czasie poznaje Kim.
Czy uda mu się zaprzyjaźnic z dziewczyną ?
Czy Jack zaufa Kim i powie jej swoją NAJWIĘKSZĄ tajemnicę?
Czy przyjaźń przerodzi się w miłośc?
Jak długo będzie to trwac?
A może to będzie tylko zabawa?
Więc tak przedstawia się prolog.
Nudny i pewnie nie za dużo wiadomo z tego.
Rozdział pierwszy już nie długo.
Każdy kto przeczyta te moje wypociny proszę o komentarz .
<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3.
Kocha karate i swoich przyjaciół. Tylko przed nimi nie ukryła swojej przeszłości.
Oni wiedzą co się stało. Po pewnym czasie spotyka Jacka.
Czy chłopakowi uda się poznac prawdę o dziewczynie?
Czy Kim mu zaufa ?
On - najprzystojniejszy chłopak w swoim miasteczku.
Brązowa czupryna i zniewalający uśmiech. Kocha karate.
Ma też dziewczynę Donnę którą nie wie czy kocha.
Po pewnym czasie poznaje Kim.
Czy uda mu się zaprzyjaźnic z dziewczyną ?
Czy Jack zaufa Kim i powie jej swoją NAJWIĘKSZĄ tajemnicę?
Czy przyjaźń przerodzi się w miłośc?
Jak długo będzie to trwac?
A może to będzie tylko zabawa?
Więc tak przedstawia się prolog.
Nudny i pewnie nie za dużo wiadomo z tego.
Rozdział pierwszy już nie długo.
Każdy kto przeczyta te moje wypociny proszę o komentarz .
<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3.
niedziela, 22 grudnia 2013
LASKI !!!
Hejka
Wyjątkowy Post
Dzisiaj urodziny ma Moja Kochana Wspaniała blogerka
Patty Howard :3
Laska dzisiaj Twój Dzień
Życzę Ci :
- zdrowia
- szczęścia
- miłości
- zajebistego chłopaka
- żebyś sie dostała do najlepszej szkoły
- żebyś miała zawsze uśmiech na twarzy
- i żeby wena Ci sie nie kończyła ( oczywiście nie musze mówic że z niecierpliwościa czekam na nexta :3 )
STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!!!!!
JESZCZE RAZ JESZCZE RAZ NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!!
NIECH ŻYJE NAM !!
NASZ PATTKA <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Kocham Cię laska :********
Wyjątkowy Post
Dzisiaj urodziny ma Moja Kochana Wspaniała blogerka
Patty Howard :3
Laska dzisiaj Twój Dzień
Życzę Ci :
- zdrowia
- szczęścia
- miłości
- zajebistego chłopaka
- żebyś sie dostała do najlepszej szkoły
- żebyś miała zawsze uśmiech na twarzy
- i żeby wena Ci sie nie kończyła ( oczywiście nie musze mówic że z niecierpliwościa czekam na nexta :3 )
STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!!!!!
JESZCZE RAZ JESZCZE RAZ NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!!
NIECH ŻYJE NAM !!
NASZ PATTKA <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Kocham Cię laska :********
Subskrybuj:
Posty (Atom)