czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział 4

 Oczami Kim:

Zobaczyłam Broudi'ego całującego się z jakąś laską.Wyglądała tak:
Wyglądała jak tania szmata, która puszcza się na prawo i lewo.
Miała na sobie krótką różową spódniczkę
bluzeczkę bez rękawów też różową , czarne szpilki na 20 cm obcasie i tonę makijażu.
Taka oczojebna różowa landryna. Nie chciałam na to patrzeć.
 Wybiegłam czym prędzej z knajpki i popędziłam do domu.
Po drodze cały czas płakałam , rozmazał mi się cały makijaż a na dodatek zaczął padać deszcz.
Cała przemoczona weszłam do domu zamykając drzwi na klucz.
Poszłam się ogarnąć czyli wzięłam długą kąpiel w różnych zapachowych olejkach.
Po godzinie wyszłam z wanny szczelnie owinięta ręcznikiem.
Wysuszyłam włosy i zrobiłam sobie warkoczyki żeby jutro mieć fale.
Poszłam do pokoju i założyłam swoją słodziutką pidżamkę :

                                                                          
Płożyłam się na łóżku i zaczęłam rozmyślać.

 Powinnam zerwać z Broudim . Zdradza mnie z tą szmatą . Nie zasługuje na mnie. 
Jutro w szkole z nim zerwę , niech wie że z Kim Crawford nigdy się nie zadziera.

Z takimi myślami poszłam spać czekając na jutro .... na lepsze jutro. 

Oczami Jacka:

Pożegnanie roku szkolnego ciągnęło się w nieskończoność.  
  Po 2 godzinach wszyscy rozeszli się w swoje strony.
Wszyscy dostali album szkolny w którym każdy się podpisał oraz dyplom i świadectwo.
Ja z Jerrym szliśmy na lody by uczcić 1 dzień wakacji ale na drodze stanęła nam Donna.
- Hej Skarbie ... Dobrze to sobie przemyślałam i nie dam Ci tak łatwo odejść . Spędziłam z Tb 4 cudowne miesiące i mam zamiar być nadal szczęśliwa . Dlatego nie zrywamy !! - po tych słowach rzuciła mi się na szyję i próbowała pocałować .... no właśnie próbowała.
Ona szukała moich ust a ja kręciłem głową w prawą i lewą stronę. Wyglądało to komicznie.
- Donna co ty robisz? Nie jesteśmy już razem i nigdy nie będziemy. Uszanuj moją decyzję i daj mi spokój - powiedziałem w miarę spokojnie odsuwając od siebie śliniącego się buldoga ( czyt.Donne)
- Skarbie ale ja Cię kooocham
-Ale ja Ciebie nie! Weź już idz bo to i tak nic nie zmieni
- No dobrze . Ale i tak jeszcze kiedyś bedziemy razem. Narazie
- PaPa.
Donna odwróciła się z uniesioną głową chcąc dumnie odejśc. No własnie chcąc....
Przez przypadek potknęła się o swoje nogi ( na 20 cm szpilkach to całkiem możliwe)
i upadła na ziemię , w błoto ,całą sobą , ochlapując innych.
Bella chciała jej pomóc ale niestety znalazła się w błocie razem z nią.
Ja z Jerrym stwierdziliśmy że to kobiece sprawy więc lepiej się oddalić.
Poszliśmy do butki z lodami . Ja kupiłem lody waniliowo truskawkowe, za to Jerry poszalał kupując takie lody: śmietankowo, wiśniowo, pomarańczowo,cytrynowo, jabłkowo, smerfowo, karmelowo czekoladowe.



Usiedliśmy na pobliskiej ławce i rozmawialiśmy dł czas. W pewnym momencie sięgnąłem po album szkolny.
Okazało się że całkiem fajnie wyszliśmy :


W pewnym momencie zobaczyłem przerażający podpis Donny w moim albumie.
- Ej Jerry , ta laska jest jakaś stuknięta
- Yo, mówisz o tej lasce którą ma ta starsza pani ? Dlaczego ją obrażasz YO co ona ci zrobiła ?
- Ej Jerry ogar chodzi mi o Donne , spójrz .:

,, Mój skarbie ..... kooooooochaaaaaaaam Cie. !! Zawsze kochałam i zawsze będę kochać!
Ty mnie pewnie też dlatego już planuje nasze wspólne wakacje, ślub, miesiąc miodowy, mieszkanie,dzieci,..

Niestety albo całe szczęcie reszty nie doczytałem ponieważ Jerry zamknął mi mój album krzycząc przy tym FUU.....


.........................................
.....................................
.........................................

TAK WIĘC LASKI TAK OTO PREZENTUJE SIĘ 4 ROZDZIAŁ :)
NIE WIEM JA WAM ALE MI SIE ON PODOBA
DEDYK DLA  KAT HOWARD
PRZEPRASZAM ZE CZEKALIŚCIE TAK DŁUGO ALE NIE MOGŁAM SIĘ DOSTAC DO KOMPA
KAT PRZEPRASZAM WIEM ZE ROZDZIAŁ MIAŁ BYC WCZORAJ :(
TAK WIEC DO NASTĘPNEGO
PS. DZIĘKUJE ZA 10 KOMENTARZY <3<3<3
KOOOOCHAM WAS LASKI





5 komentarzy:

  1. Cudowny <3
    Jak Brody mógł ? Zatłukę, zabiję, coś na pewno z nim zrobię :P
    O ile było mi ostatnio szkoda tego plastika to teraz stwierdzam, że należy do najbardziej stukniętych osób jakie znam (no poniekąd).
    Dziękuję za dedyk do tak NIESAMOWITEGO rozdziału :*
    Wbij to sobie do tej swojej pięknej główki :
    piszesz W S P A N I A L E ♥
    Kocham i czekam na nn :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne!
    Ten wpis Donny... Fuuu...
    czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, rozdział jest wspaniał!! Genialny!! Serio? Donna? Jak ja jej nienawidzę uhh..!! Ale Ciebie Kocham i czekam na genialnego nexta!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny !!!
    Lody Jerrego, nie no obłęd <3
    Kocham i czekam nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudoooo
    Cudooooo
    Cudoooooo
    Cudooooooo
    Masz talent :***
    Koooocham i czekam na nexta
    <3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń